Wielkimi krokami zbliżają się Święta. Za oknem mróz i choć u nas śniegu nie ma to już od jakiegoś czasu odczuwamy świąteczny klimat. Dziś wracając z pracy widziałem samochód zapakowany choinkami, więc pewnie w weekend branża choinkowa przeżywać będzie istne eldorado. Tak samo jak pewnie we wszystkich galeriach te tłumy, tabuny ludzi – szczerze mówiąc aż się odechciewa, ale niestety i nas czekają świąteczne zakupy i nie zapominajmy o tych prezentowych 😉 No ale nie samymi prezentami człowiek w Święta żyje, a jak wiadomo jest to ten wyjątkowy okres, kiedy waga idzie w odstawkę, kalorie się nie liczą i dla tych wszystkich wyjątkowych dań jesteśmy w stanie poświęcić wielomiesięczne chodzenie na siłownie (my nie chodzimy więc nas ten aspekt aż tak to nie boli ;)) My zaczynamy już serię świątecznych wpisów więc po tej świątecznej kaczce czas na coś słodkiego, więc o to on – deser, którego nie może zabraknąć na Waszych stołach – ciasto makowe, istne cudo.
Składniki:
- 3/4 szklanki brązowego cukru
- 150 g masła
- 4 jajka
- 250 g mąki
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1/3 łyżeczki soli
- 1/4 szklanki wody
- 2 łyżeczki ekstraktu z wanilii
- 3/4 szklanki maku
- 1 kg mrożonych wiśni
- 4 łyżki miodu
- 2 łyżki cukru do posypania z wierzchu
- cukier puder
W misce bądź za pomocą robota kuchennego ucieramy cukier z masłem na gładką masę. Następnie pojedynczo dodajemy jajka.
W osobnym naczyniu łączymy mąkę, proszek do pieczenia i sól.
Ciągle mieszając dodajemy suche składniki do masy do momentu uzyskania gładkiej struktury.
Następnie dodajemy wodę, ekstrakt z wanilii i mak.
Do wysmarowanej masłem bądź wyłożonej papierem do pieczenia tortownicy przekładamy nasza masę ciasta wygładzając wierzch szpatułką.
Całkowicie rozmrożone wiśnie łączymy z miodem i przekładamy na wierzch masy, na koniec dociskając całość dłonią.
Z wierzchu posypujemy wiśnie cukrem i pieczemy w 190C przez 45-50 min. lub do momentu aż wbita wykałaczka pokaże, że ciasto jest już gotowe.
Gdy ciasto makowe wystygnie przed podaniem posypujemy całość cukrem pudrem.
Smacznego!
Rzeczywiście, wygląda cudownie 🙂
Ja też na siłownie nie chadzam, więc na ciasto się skuszę bez wyrzutów sumienia i poświęcenia 😉
Witajcie, jakiego rozmiaru tortownicy używacie? Pozdrawiam
średnica 23 cm 🙂
Wygląda smakowicie! Takiego połączenia jeszcze nie próbowałam 😉