Pomysł na baton śniadaniowy wpadł mi do głowy w niedzielę o poranku, tuż po samym przebudzeniu. Ostatnio przestałem jakoś biegać, to i kilogramy niestety szybko mi wróciły. Jak zwykle zaczynam od diety, w związku z czym postanowiłem na śniadanie zrobić coś zdrowszego lecz sycącego. Magdy nie musiałem zbyt długo namawiać na takie smakołyki, bo ona lubi jeść zdrowe wynalazki i na dodatek najlepiej aby były bez mięsa (czasem się zastanawiam jakim cudem jesteśmy ze sobą tyle lat… 😉 ). Nie zastanawiając się długo zabrałem się do pracy. Najlepsze w takim śniadaniu jest to, że baton śniadaniowy przygotowuje się zdecydowanie krócej niż trwa czas jego pieczenia. Po prostu wrzucamy prawie wszystko do jednej michy, mieszamy i mamy śniadanie prawie gotowe.

Dokładny przepis znajdziecie pod spodem i sami przekonacie się szybko przekonacie o jego prostocie. Serio, wyszło z tego pyszne śniadanie. Zjadła Magda, zjadła Maja, tylko Milenka nie wiedzieć czemu wybrała ze swojego kawałka borówki… zajadłem i ja, ze smakiem.

Maciek

Składniki:

• 2 szklanki mrożonych borówek
• 2 banany
• 1 szklanka płatków owsianych
• 1 szklanka mąki
• 2 łyżeczki mielonego cynamonu
• 1/2 łyżeczki soli
• 2 łyżki syropu z agawy
• 3 łyżki oleju kokosowego

Przygotowanie batonu zaczynamy od tego, że w większej misce miażdżymy widelcem banana. Następnie do tego dodajemy wszystkie suche składniki oraz olej i syrop. Dokładnie całość mieszamy. Gdy masa się wyrobi oddzielamy od niej 1/3 części, którą zużyjemy do przykrycia wierzchu.

Formę smarujemy oliwą i rozprowadzamy po dnie 2/3 masy. Na wierzchu układamy borówki. Na borówki rozkładamy odłożoną wcześniej część masy.

Wstawiamy do piekarnika i pieczemy w temperaturze 180C przez 30 minut. Z formy wyciągamy baton dopiero po ostygnięciu. Gotowe.