Możecie mi wierzyć bądź nie ale sushi było jedną z pierwszych potraw jaką nauczyłam się robić a miałam wtedy może z 15 lat. Z Maćkiem zaczęliśmy się spotykać jak miałam niecałe 18 lat i to właśnie ja zaraziłam go tą 'miłością’ do sushi – uwierzycie, że jak zaserwowałam mu je pierwszy raz to nawet nie chciał spróbować… Osobiście jestem wielką fanką różnego rodzaju sushi ale moja ulubiona wersją są 'California rolls’ – czyli takie właśnie zawijaski. Domowa wersja nie tylko jest tańsza ale również możemy dodawać w niej ulubione składniki bądź je miksować według własnych upodobań i wychodzi naprawdę spooooro sztuk 😉

SUSHI domowa wersja

Składniki na ok 36 szt.: 

• 5 płatów nori /wodorosty 😉 
• sezam

na ryż:

• 2 szkl. ryżu do sushi
• 1 łyżeczka cukru
• 1 łyżeczka soli
• 1/3 szkl. octu ryżowego 
• powyższe składniki można zastąpić specjalnym sosem do ryżu

ulubione dodatki:

• 1/2 op. surimi
• 100g. łososia wędzonego
• 1 mały ogórek
• 1 awokado
• serek śmietankowy /taki do kanapek/
• szczypiorek

dodatkowo:

• sos sojowy
• marynowany imbir
• wasabi

 Zaczynamy od przygotowania ryżu według wskazówek na opakowaniu. W małej miseczce łączymy ocet, cukier i sól /albo używamy sosu do ryżu/ i doprawiamy tą miksturą jeszcze gorący ryż.

Gdy ryż ostygnie możemy zabrać się za skręcanie rolek. Na macie bambusowej układamy jeden płat nori tą bardziej matową strona do dołu. Rozkładamy równomiernie ryż na płacie zostawiając z dołu pasek na ułożenie składników. Posypujemy ryż sezamem. Z dołu układamy pokrojone  w cienkie paski składniki według uznania. Zwijamy rolkę /patrz filmik/.

Serwujemy bezpośrednio po pokrojeniu na kawałki. podajemy z sosem sojowym, imbirem oraz pasta wasabi.