Wydrążanie, drylowanie, wycinanie gniazd nasiennych – brzmi jak horror? NIE POWINNO! 😉 Słowa potrafią zdecydowanie zniechęcić do niektórych czynności. Ale gdy lubimy sobie pojeść /w szczególności zimą/ łakocie z pochowanych po domku słoiczków, to aby nie posyłać jednoznacznych uśmieszków babciom i ciociom pokażemy Wam nasze przepisy na smaczne 'słoiczki’ 😉
Do wekowania przetworów jakoś nigdy mnie nie ciągnęło. Jak co zimę ładnie się uśmiechałam do mamy i teściowej dostając za jeden uśmiech kilka cennych zdobyczy. W tym roku stwierdziłam, że kto jak kto ale ja to na pewno sobie z tym poradzę /choć w życiu nie zrobiłam ani jednego przetworu/ ;p . Zaczynając od banału, w kilku odcinkach mam zamiar Wam pokazać moją przygodę ze 'słoikami’. A w tym momencie przedstawiam Wam mojego słodkiego faworyta. Gruszki w słodkim syropie w tym wydaniu pożeram prosto ze słoika. Jeżeli chcemy trzymać takie cacko na lepsze okazje pasują wyśmienicie do koreczków z szynką parmeńską bądź jako nadzienie do ciasta.
Składniki na gruszki w słodkim syropie:
- 1,5 kg. gruszek
- 1/2 cytryny
- 1 3/4 szklanki cukru
- 1/5 l. wody
- 1 laska cynamonu
- 3-6 goździków
- 3-4 słoiki 0,5 l. w zależności od rozmiaru gruszek
Zaczynamy od przygotowania miski z zimną wodą i wyciśnięcia do niej soku z połowy cytryny.
Następnie obieramy nasze gruszki, tniemy w ćwiartki i wycinamy gniazda nasienne. Gotowe gruszki wrzucamy do naszej miski z zimną wodą i cytryną aby nie straciły koloru.
W dużym garnku gotujemy 1,5 l. wody. Do gotującej się wody dodajemy cukier i przyprawy.
Wrzucamy nasze gruszki i gotujemy dosłownie 5-7 minut.
Do wyparzonych wcześniej słoików wkładamy ugotowane gruszki następnie zalewamy je wywarem z garnka i mocno dociskamy przykrywki.
Jeżeli słoiczki zostaną skonsumowane w ciągu kilku dni wystarczy je zostawić do wystygnięcia do góry dnem o ile wkładaliśmy gruszki do gorących słoików i zalaliśmy gorącym wywarem.
Jeżeli chcemy aby nasze gruszki przetrwały zimę i dłużej możemy poddać je zabiegowi PASTERYZACJI.
Gotowe słoiczki wkładamy do dużego garnka z zimną wodą. Aby słoiki nam nie pękły możemy na dno garnka włożyć szmatkę bądź sitko do gotowania na parze.
Woda w garnku ma sięgać na około 2-3 cm od pokrywki słoika.
Gotujemy słoiczki w przypadku naszych gruszek przez 20 min.
Po tym czasie wyciągamy je z garnka, dociskamy i dokręcamy przykrywkę.
W trakcie stygnięcia przykrywka powinna zassać się do środka dzięki temu wiemy, że zabieg został prawidłowo wykonany 🙂 .
Ja uwielbiam takie gruszki, tylko że je kupuję zamiast robić ;] raczej nie sądzę, żeby były zdrowe, ale na pewno są pyszne!
Kasiu zgłoś się do nas po słoiczek! 🙂