Czy wspominałam Ci już jak bardzo lubię słodycze? A może powinnam zadać pytanie inaczej – czy wspominałam Ci już jak bardzo lubię ekspresowe w wykonaniu łakocie?
Bezowe kokosanki zdecydowanie kojarzą mi się z dzieciństwem i unoszącym się słodkim aromatem wypieków w pobliskiej budce z pieczywem /tak, dokładnie budce bo gdy byłam mała nie mieliśmy piekarni ani cukierni na osiedlu – była za to ta budka/. W każdy weekend z rana wędrowałam do niej po świeże pieczywo na śniadanie i podziwiałam wyroby cukiernicze na półkach w tym właśnie też te kokosowe, moje ulubione. Co prawda nie kupowaliśmy ich co weekend ale gdy mama wybierała nam łakocie to przeważnie padało na kokosanki.
Przepis na te bezowe kokosanki uwielbiam bo robi się je po prostu ekspresowo a smakiem wracam z chęcią do czasów dzieciństwa.
Składniki:
- 3 białka z jajek
- 1 1/2 szkl cukru
- 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
- 1 3/4 szk wiórków kokosowych
Zaczynamy od ubicia piany z białek na prawie na sztywno. Pod koniec ubijania dodajemy cukier /pamiętajmy aby nie dodawać cukru w całości tylko na raty/ i ekstrakt z wanilii.
Gdy całość ubijemy na sztywno, za pomocą łyżki dodajemy wiórki kokosowe i całość delikatnie mieszamy.
Na wyłożoną papierem do pieczenia blachę za pomocą łyżki lub rękawa cukierniczego formujemy ciasteczka na ok 3×3 cm.
Pieczemy je w 180°C przez ok 15-17 min pilnując aby nie zbrązowiały.
Ciąle szukam idealnego przepisu na kokosanki… Twoje wyglądają cudnie 🙂
Uwielbiam ten przepis, ja robiłam troszkę inaczej ale bardzo podobnie.Teraz zrobie z Twojego przepisu.
Dobrze, że w domu brak wiórek kokosowych bo inaczej kokosanki już by były w piekarniku 😀
Te ciasteczka są idealne dla niespodziewanych gości. Krótka lista składników, szybkość wykonania i gwarancja, że zawsze się udają jednokrotnie ratowały mnie z opresji :)))