Sobota – zostajesz zaproszona/ny w gości. Szykujesz się i starannie przygotowujesz posiłki cały poranek, niesiesz własny koszyk jedzenia, dumna/y z przygotowanych potraw serwujesz to i owo na stół a TAM…. głęboka cisza bo czekasz aż zaczną Cię chwalić :p a tu nagle gospodyni:
yyyy… nie no może być… ale połączyć boczek z truskawką…
Hahaha tak nas zachwalała ciężarówka z nadwrażliwymi kubkami smakowymi! Jak to jest Kochane czytelniczki? Czy któraś z Was jest teraz w ciąży i też nie toleruje niektórych smaków? Albo może jecie tylko wybrane kompozycje smakowe? Wracając do przyjęcia cała reszta obecnych gości zachwalać sałatki nie musiała bo danie znikło w 10 min. A z ową ciężarną oczywiście jesteśmy umówione na powtórkę z rozrywki po porodzie. 🙂
Sałatka ze szpinakiem, składniki:
- 3 garści świeżego szpinaku
- 1 szklanka pokrojonych w ćwiartki truskawek
- 1/2 szklanki borówek
- 1/2 pokrojonej w talarki cebulki
- 4-5 plastrów bekonu
- 180g sera typu blue /kroimy w kostkę/
- garść posiekanych orzechów włoskich
Sos:
- 1/3 szklanki octu balsamicznego
- 2 łyżki miodu
- 1 łyżka musztardy
- 2/3 szklanki oliwy z oliwek
- sól i pieprz
Na patelni smażymy nasze plastry boczku do chrupkości po czym kroimy na cienkie paseczki.
W dużej misce mieszamy warzywa z owocami, posypujemy boczkiem. orzechami i skrapiamy sosem.
Znacznie, lekko, z nutką owoców.. Też uwielbiam takie połączenia..
bombowo! i filmik jest!
😀
Ja lubię takie połączenia, ale często zaskakują, nie tylko ciężarne 😉
A ja dopiero dzięki Wam odkryłam ,ze uwielbiam wręcz takie sałatki 😀 🙂
Ja Jestem 🙂 i nie zauważyłam u siebie jakichś wyjatkowych w tym czasie wymagań smakowych 🙂 fajnie jest dobrze zjeść, grunt żeby w ciąży wszystko było pierwszej świeżości. Nie ważny Mix, ważny jest efekt smakowokońcowy 🙂