I znów się stało! Dzwoni telefon:
-Córcia wpadnę za godzinkę stęskniłem się! -Mogę?
-Pewnie. Wpadaj – Majcia się ucieszy w końcu zaraz wyjeżdżasz.
Odłożyłam słuchawkę. Rozglądam się. Chaos wszechobecny… W lodówce pusto! Obmyślam plan. Szybie ogarnianie i co by tu upichcić? Majcia wlepiona w nogę krzyczy 'choć bawić’. A ja jak to ja, już tak mam, że zaserwować coś do przegryzienia by się przydało i kropka i bez dyskusji… I żaróweczka mini zapala się w głowie: Jest! Jest plan! Ciasto francuskie! Biegiem, szybko wpycham do środka co popadło! I jest czas na ogarnianko i jest czas na zabawę bo piekę przez 20 min. I pękam z dumy jak paw – bo się udało wszystko zgodnie z planem! Z moim planem bo przecież ja już tak mam… jak sobie wymyślę i ubzduram to tak ma być i już 🙂
Składniki na pieczarkowe trójkąciki z ciasta francuskiego:
- 1 op. ciasta francuskiego
- 8 pieczarek
- 1 łyżka masła
- 1 op. serka śmietankowego
- 1 kula sera mozzarella
- 1/2 cebuli
- świeża bazylia
- 1 jajko
- sól i pieprz
Kroimy pieczarki w ćwiartki i smażmy na masełku z pokrojoną w cieńkie talarki cebulką do momentu zarumienienia się składników.
Rozmrożone ciasto francuskie przecinamy na 8 równych /w miarę równych/ kwadratów.
Na każdym z kwadratów układamy łyżeczkę serka śmietankowego, kawałek sera mozzarella, listek bazylii i pieczarki z cebulką.
Doprawiamy solą i pieprzem po czym składamy nasz kwadrat na pół aby powstał trójkąt.
Przy pomocy widelca dociskamy rogi i smarujemy każdy trójkącik rozbełtanym jajkiem.
Gotowe trójkąciki układamy na blaszce z papierem do pieczenia i pieczemy ok. 20-25 min. w 200C do momentu zarumienia się ciasta.
Zalecamy podawać na ciepło.
Wyglądają pysznie!
Wszystko co z ciasta francuskiego bym zjadła ! I ten przepis tez trafiony w moje smaki ! 🙂
A jaka temperatura pieczenia?
200C 😉