Pasty do chleba zaczęliśmy robić dopiero od niedawna i szczerze je uwielbiamy. Mogą postać w lodówce do kilku dni i możemy po nie sięgnąć o każdej porze bo pasują do każdej okazji. Na śniadanie, lunch czy kolację a nawet na przystawkę dla gości. Wszystko zależy od tego jak ją podamy. Jakiś czas temu pokazaliśmy Wam na blogu pomysł na pastę z czerwonej fasoli i papryki a teraz dzielimy się z Wami naszym kolejnym pomysłem. Pasta z cieciorki to zupełnie inne połączenie smaków, jest bardzo sycąca a dzięki pietruszce robi się świeża. Polecam zrobić podwójną porcję jeżeli chcecie aby po śniadaniu czy kolacji dla dwojga jeszcze coś zostało 😉
Składniki:
- 1 puszka ciecierzycy w puszce
- 1/4 szkl pestek słonecznika
- 1/2 szalotki
- 1/2 pęczka natki pietruszki
- 2 łyżki majonezu
- 1/2 łyżeczki musztardy
- sól i pieprz do smaku
Zaczynamy od uprażenia słonecznika na patelni.
W międzyczasie cieciorkę miksujemy lub ugniatamy widelcem w miseczce. Następnie dodajemy około 3 łyżek drobno posiekanej natki pietruszki i 2 łyżek drobno posiekanej szalotki.
Kolejnym krokiem będzie dodanie słonecznika, majonezu, musztardy i doprawienie całości do smaku solą i pieprzem. Smacznego!
!