Kotlety ziemniaczane z ryżem to pomysł na pyszny i sycący obiad dla całej rodziny. Można je podawać jako dodatek do mięsa lub danie samo w sobie, choć wtedy lubię do nich podać również jakąś sałatę z warzywami. Jak dla mnie, z początku połączenie ziemniaków z ryżem było zaskakujące, jednak pomyślałam, że warto spróbować i jak zwykle przeczucie mnie nie zawiodło, bo wychodzą pyszne. Aromatyczne połączenie podsmażanej cebuli z marchewką robi robotę i tak oto z niewielkiej ilości składników wychodzi nam pełnowartościowy posiłek 😉 Moje dzieciaki się nimi zajadały a jak dla mnie jest to największy dowód na to, że przepis jest wart spróbowania. Polecam!
Magda
P.S. Dodatkowo jak zwykle podrzucam link związany z tematem wpisu, tym razem na ziemniaki w roli głównej czyli nasze TOP 10 przepisów na obiad z ziemniaków 🙂
The form you have selected does not exist.
Składniki na kotlety ziemniaczane z ryżem:
- 500 g ziemniaków
- 1/2 szklanki ryżu
- 1 duża cebula
- 2 marchewki
- 2 ząbki czosnku
- 1/2 pęczka pietruszki
- sól do smaku
Zaczynamy od ugotowania ziemniaków do miękkości w osolonej wodzie.
W międzyczasie gotujemy ryż. Możemy to zrobić według własnego przepisu, z woreczka lub tak jak ja gotuję czyli na 1/2 szklanki ryżu szklanka wody sól oraz łyżka oleju. Opłukany ryż zagotowujemy w osolonej wodzie z olejem. Gdy woda zacznie się gotować zmniejszamy gaz/prąd na minimum i pozwalamy ryżowi dojść pod przykryciem przez 15 min.
Gdy ziemniaki i ryż się ugotują pozostawiamy wszystko do ostygnięcia.
Następnie cebulę kroimy w drobną kostkę a marchewkę ścieramy na tarce o dużych oczkach.
Marchewkę, cebulę oraz przeciśnięty przez praskę czosnek podsmażamy na oliwie aż warzywa zmiękną i poczujemy aromat marchewki.
Kolejnym krokiem będzie połączenie wszystkich składników w misce czyli ziemniaków, ryżu, podsmażonych warzyw.
Następnie dodajemy posiekaną drobno natkę pietruszki i solimy do smaku.
Na koniec formujemy dłońmi z uzyskanej masy kotleciki i smażymy na oliwie na złoty kolor.
Podajemy na gorąco.
Smacznego!
Robiłam coś podobnego z piersią z kurczaka, ale musze wypróbować ten przepis, bo ostatnio jakoś nie po drodze mi z mięsem 😀