Historię tego deseru będę naprawdę długo pamiętać, a może w sumie nie historię a to w jaki sposób i kiedy został mi podany. TAK został mi podany! a twórcą tego niebiańskiego deseru jest mój kochany mąż, który ponownie tak jak i w tym przepisie na ciasto zaskoczył mnie swoimi cukierniczymi zdolnościami… i jak tu go nie kochać? Pewnie nie jedna z Was doskonale wie jak to jest z noworodkiem, karmisz, nosisz, odbijasz, zmieniasz pieluchy i czasem zdarza Ci się zdrzemnąć. O szykowaniu czegoś wyszukanego do jedzenia mowy nie ma a pałeczkę w kuchni na chwilę obecną na dobre przejął tatko.
Pewnego dnia wspólnie z najmłodszą M nie wiadomo kiedy zasnęłyśmy na o MATKOooo całe dwie godziny. Maciej razem z naszym przedszkolakiem, wyczarowali w kuchni ten o to deser z rabarbaru. Mało tego, fotki też są Maćka autorstwa! Cóż to było za miłe zaskoczenie po przebudzeniu, najmilszy i wprost najwspanialszy prezent jaki nieskromnie mówiąc skonana matka może dostać 😉 Dodatkowo muszę Wam wspomnieć, że prezentowane na zdjęciach szklaneczki do najmniejszych nie należą a opróżnienie takiej jednej zajęło mi może niecałe dwie minutki z wylizaniem jej do czysta 😀 Tak więc jeżeli czyta to któryś z Panów zapewniem, że pomysł na deser z rabarbaru jest zdecydowanie warty przetestowania 😉
Składniki na 4 duże porcje:
- 1 kg rabarbaru
- 3 łyżki brązowego cukru
- 500g sera mascarpone
- 360g jogurtu naturalnego
- 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
- 2 łyżeczki cukru pudru
- 16 podłużnych biszkoptów
Rabarbar myjemy, ucinamy końcówki i obieramy, następnie kroimy go w ok 2 cm kawałki.
Wkładamy rabarbar do garnka z 2 łyżkami wody i dusimy pod przykryciem przez około 15 min aż zmięknie.
Następnie dodajemy brązowy cukier i mieszamy aż się rozpuści i pozostawiamy całość do wystygnięcia.
Ser mascarpone mieszamy z jogurtem, ekstraktem z wanilii i cukrem pudrem.
W dużej szklance lub pucharku układamy kolejno warstwy: 1. pokruszone biszkopty 2. krem z mascarpone 3. mus rabarbarowy 4. krem z mascarpone 5. pokruszone biszkopty.
Gotowe!
Wow…pysznosci!!!
Świetne połączenie rabarbaru i mascarpone! 🙂 Rewelacja! 🙂
🙂
Ależ pychotka 😉
Rabarbar mój ulubiony, więc niedługo wypróbuję Wasze pyszności! 🙂
koniecznie! 🙂
Mega! Takie wiosenne tiramisu <3
Ale masz zdolnego męża btw!
też tak myślę – udał mi się ;P