Gdy co miesiąc trafiają mi się 'te’ dni czekolada niestety bywa niewystarczająca. Nie no umówmy się, że sama czekolada działa jak zbawienie w wielu kryzysowych sytuacjach, jednak organizm czasem stwierdza i tym samym daje mi poczucie, że potrzebuje czegoś więcej aby jeszcze bardziej dopieścić podniebienie a tym samym poprawić mocno szalejące ataki zmian nastroju w te dni. Ekspresowe eklerki są moim wybawieniem! Wiecie jak to jest gdy lodówka jest pełna a mimo wszystko nie ma co zjeść… tzn. jedzenia jest full tylko brak ochoty na kucharzenie 😉 Eklerki nie tylko są ekspresowe i przepyszne ale również są /kalorie pominę ;)/ zbawieniem dla mojego ciała i duszy, gdy poziom cukru w organizmie leci na łeb na szyję a poziom hormonów nieregularnie wacha się pomiędzy złością a szczęściem – zdecydowanie je wtedy polecam. Do zrobienia w dosłownie 15 minut.

P.S. Maciej potwierdzi – bo nawet i on już wie, że nic tak kobiety nie dopieści jak kawałek/ki udanego ciacha 😀

Składniki:

• 10 podłużnych biszkoptów
• 250 ml śmietanki kremówki 36%
• 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
• 3 łyżki cukru pudru
• 1 tabliczka czekolady
• 1 łyżka masła

Biszkopty przecinamy wzdłuż na równe części.

W kąpieli wodnej rozpuszczamy czekoladę i masło.

W międzyczasie ubijamy śmietankę z cukrem pudrem i ekstraktem z wanilii.

Na dolną część biszkopta nakładamy ubitą śmietankę za pomocą rękawa cukierniczego lub po prostu łyżeczką 🙂

Przykrywamy wierzchnią częścią biszkopta i czynność tą powtarzamy z wszystkimi biszkoptami – nie żałujmy śmietanki!

Z góry łyżeczką dokładamy czekoladę w DOWOLNEJ ILOŚCI – gotowe!

Pamiętajmy aby przechowywać je w lodówce /choć u nas nigdy jeszcze nie dotrwały do tego etapu bo konsumowane były na bieżąco/.