Od jakiegoś już czasu, a właściwie to w sumie od urodzenia naszej najmłodszej córci mam zdecydowanie mniejszą ochotę na mięso. Potrawy obiadowe czy to przekąski z warzyw po prostu zdecydowanie bardziej mi podchodzą i w sumie wystarczają. Mój Maciek jak już zapewne zdążyliście zauważyć jest 100% mięsożercą i gdy biedactwo mięsa na obiad nie uraczy to choćby zjadł i dwie porcje to wciąż czuje jakiś niedosyt /tak mi to sam nawet kiedyś opisał/. Ja natomiast ostatnio bez mięsa czuje się zdecydowanie lżej i choć nigdy nie byłam zwolenniczką żywieniowych trendów typu: 'masło kontra margaryna’ czy 'jem wszystko z jarmużu’ tak też jestem doskonale w stanie zrozumieć osoby nie jedzące mięsa. Oczywiście, zdecydowanie łatwiej jest położyć na kanapkę kawałek wędliny 😉 ale serio takie urozmaicenia są wręcz potrzebne każdemu, a tą pastę do chleba mogłabym jeść tonami i chyba nigdy by mi nie zbrzydła.
Pasta z czerwonej fasoli i papryki naprawdę nie wymaga dużego nakładu pracy a dodatkowo spokojnie kilka dni można przechowywać ją w lodówce. Tak więc postanowiłam, zrobię tu u nas na blogu delikatną rewolucję i zacznę przygotowywać więcej bezmięsnych potraw co Wy na to?
Składniki:
- 1 puszka czerwonej fasoli
- 1 czerwona papryka
- 4 łyżki oliwy z oliwek
- 2 ząbki czosnku
- 1 mała czerwona cebula
- 1/2 łyżeczki kolendry
- 1/2 łyżeczki pieprzu
- 1/2 łyżeczki soli
- 2 łyżki posiekanej natki pietruszki
Zaczynamy od rozgrzania piekarnika do 220°C. Następnie skórkę papryki miejscami nacinamy i całość nacieramy 2 łyżkami oliwy. Pieczemy ok 15 min lub do momentu aż skórka zacznie delikatnie się marszczyć lub nawet w miejscach nakłuć odstawać.
W międzyczasie na pozostałej oliwie podsmażamy czosnek z drobno posiekaną cebulką.
Następnie z puszki z fasolą odlewamy 1/4 zawartości zalewy a jej resztę wraz z fasolą przekładamy do smażącej się cebulki.
Kolendrę wraz z pieprzem i solą ucieramy w moździerzu i tak otrzymaną mieszanką przypraw doprawiamy fasolę na patelni.
Całość podsmażamy na małym ogniu aby odparować nadmiar płynów i zdejmujemy z ognia.
Po upływie podanego czasu wyciągamy paprykę z piekarnika i zdejmujemy z niej skórkę /zabieg nacinania przed pieczeniem powinien ten proces nam zdecydowanie ułatwić/.
Lekko lub całkowicie ostudzoną fasolę i paprykę umieszczamy w pojemniku. Dodajemy natkę pietruszki i całość blendujemy do uzyskania pożądanej konsystencji. Gotowe.